Tak jest. Bayern Monachium poległ w starciu z Borussią M'gladbach, co zapowiada wyśmienitą walkę o mistrzostwo Niemiec w tym sezonie. Oczywiście można mówić, że wszystko stało się przez fatalny błąd Manuela Neuera, po którym Marco Reus skierował piłkę do pustej bramki. Uważam, że klęska Bayernu ma swoje głębsze podłoże. Zagrali dzisiaj naprawdę niemrawo i poruszali się po boisku strasznie ociężale. Ich kompletnym przeciwieństwem była drużyna gospodarzy.
Ten sezon jest dla drużyny M'gladbach absolutnie wyjątkowy. Po dzisiejszym zwycięstwie zajmują drugie miejsce w tabeli i pokazują, że mają aspiracje walczyć o tytuł. Ten zespół ciągnie kilku świetnych zawodników. Pierwszy z nich to Marco Reus, gwiazda Borussii od kilku sezonów. Jest genialnym zawodnikiem, jak na ich warunki. Umie wspaniale dryblować, dysponuje dobrym przyspieszeniem. Jest przebojowy, strzela sporo goli i można go traktować jako lokomotywę jego drużyny. Reus po sezonie wzmocni Borussię Dortmund, co będzie dla obecnych mistrzów Niemiec niezwykle ważne m.in w meczach w Europie. W Dortmundzie był problem z dość krótką ławką, gdy kontuzji doznał Goetze. Poza tym był on przemęczony, ponieważ cały czas to na nim ciążyła presja wyników Borussii. Błaszczykowski nie dorasta swojemu młodszemu koledze w kwestii umiejętności i to było ewidentnie widać.
Drugi ważny zawodnik to Patrick Hermann, który jest największym objawieniem i niespodzianką w Bundeslidze. Robi rzeczy genialne i w najbliższych latach na pewno będzie grał w reprezentacji swojego kraju. Ma dość podobne umiejętności do Reusa, ale jest nieco niższym zawodnikiem i panuje jeszcze lepiej nad piłką. Na pewno trochę przypomina Mario Goetze. W każdym razie jest wielkim owocem systemu szkoleniowego, jaki jest stosowany u naszych zachodnich sąsiadów. Podobnie, jak wielu jego kolegów z drużyny.
Całą poprzednią kampanię Bundesligi zachwycaliśmy się Borussią. Przede wszystkim jej stylem gry, ale też sposobem budowania drużyny, w której występuje wielu młodych zawodników. M'gladbach postanowiło pójść tym samym torem i wyniki są widoczne. Ich głównym celem musi być utrzymanie obecnej formy i nieodpuszczanie w żadnym meczu rewanżowej rundy. Wkrótce stracą Marco Reusa, ale pozostanie u nich wielu świetnych i ambitnych piłkarzy, jak Nordtveit. Warto zwrócić na nich uwagę. W przyszłym roku mogą zawojować Europę, a przecież pół roku temu utrzymali się w lidze dzięki barażom.
Obecnie walka o mistrzostwo to nie tylko starcie gigantów, czyli Dortmundu i Bayernu. Nie można skreślać Gladbach, szczególnie po dzisiejszym meczu, a już depcze im po pietach Schalke. Rywalizacja zapowiada się pasjonująco!
